W maju tego roku linie lotnicze easyJet padły ofiarą nie tylko koronawirusa, ale także hakerów. Cyberprzestępcy wykradli dane blisko 9 milionów pasażerów! Wydaje Ci się, że na zagrożenie narażone są tylko duże podmioty o zasięgu globalnym? Według raportu „Polski Barometr Cyberbezpieczeństwa Społecznego 2019” na całym świecie każdej godziny dochodzi do około 1000 ataków hakerskich. Ofiarą przestępców padają nie tylko strony rządowe czy serwisy bankowe, ale także sklepy internetowe, placówki oświatowe i mikro przedsiębiorstwa.
1. Spyware
Oprogramowanie szpiegowskie to jedno z najpopularniejszych zagrożeń, które możemy niestety łatwo przeoczyć. Cyberprzestępcy nie zażądają od nas okupu, ale po cichu będą wykradać z komputerów i urządzeń mobilnych poufne dane. Na atak narażeni są nie tylko przedsiębiorcy, ale także osoby prywatne. Każde urządzenie posiadające dostęp do sieci bezwzględnie powinno mieć zainstalowany program antywirusowy.
2. Podszywanie się pod banki i instytucje
Fałszywe maile, SMS-y z linkiem zawierającym złośliwe oprogramowanie, wyłudzenie kodów BLIK – cyberprzestępcy wykorzystują to, że Polacy coraz chętniej korzystają z bankowości elektronicznej. Choć największe banki ostrzegają w kampaniach telewizyjnych, radiowych i internetowych o rosnącym zagrożeniu, wciąż niewiele osób zdaje sobie sprawę z zagrożenia.
3. Ransomware
Czasem wystarczy jedno kliknięcie, by przypadkiem zainstalować na komputerze złośliwe oprogramowanie blokujące dostęp do wszystkich danych znajdujących się na dysku. Ich odzyskanie może sporo kosztować. Cyberprzestępcy w zamian za klucz odblokowujący żądają pieniędzy – i to niemałych! Jak się bronić przed tym zagrożeniem? Przede wszystkim regularnie robić zapasowe kopie danych, nie otwierać podejrzanych linków i nie pobierać plików pochodzących z nieznanych źródeł.
4. Phishing
Cyberprzestępcy podszywają się pod cieszące się dużą popularnością strony internetowe lub pracowników firm, do których użytkownicy mają zaufanie i wyłudzają wrażliwe dane. Oprócz oprogramowania antywirusowego bardzo ważna jest czujność użytkowników sieci i regularne szkolenia pracowników.
Trojan
Zapewne znasz historię konia trojańskiego, od którego pochodzi nazwa tego złośliwego oprogramowania. Nieświadomi zagrożenia Trojańczycy wprowadzili konia w obręb murów, a nocą, schowani wewnątrz wojownicy Greccy, otworzyli bramy i przeprowadzili atak, który doprowadził do upadku miasta. Czasem postępujemy podobnie jak mieszkańcy Troi – ignorujemy lub bagatelizujemy zagrożenia, nie aktualizując bazy wirusów czy otwierając podejrzane maile lub ściągając pliki z nieznanych źródeł.
Jedno jest pewne: cyberataki będą się powtarzać, będą coraz częstsze i w związku z cyfryzacją niemal wszystkich dziedzin życia, będą mieć coraz bardziej poważne konsekwencje.
Artykuł powstał we współpracy z marken.com.pl |